***
Dziewczyna o brązowych włosach leżała już w łóżku, nagle ktoś zapukał do jej drzwi. Krzyknęła "proszę" i niemalże natychmiast w jej pokoju znalazł się Lucjusz Malfoy. "No nie, a ten drugi Podły Malfoy po co tu?" spytała sama siebie.
-Słucham? – usiadła na łóżku po turecku i spojrzała na wysokiego blondyna ze średniej długości włosami.
-Witaj, Granger - rzucił oschle. – Uderzyłaś mojego syna w policzek! Przez ciebie ma wielkiego siniaka ! Jak on się teraz ludziom pokarze !?
- To już nie mój problem.- wzruszyła ramionami- Nie musiał mnie całować !!!
- A ty nie powinnaś była go bić.!- warknął- Dobra ja nie po to tu. Mam cie poinformować, iż zaraz Severus przybędzie by cie zbadać.
-Ale ja chora nie jestem – powiedziawszy to, teatralnie podniosła głowę do góry.
-ta.. JASNE . . . - Mruknął pod nosem. Po krótkiej chwili odwrócił się na pięcie i najzwyczajniej w świecie wyszedł bez słowa. Po drodze spotkał Snape'a i oznajmił mu, że Miona wie o jego przybyciu. Czarnowłosy mężczyzna bez pukania wdarł się do pokoju dziewczyny.
-Puka się!- zagrzmiała
-Rozbierz się –rzucił w przestrzeń ignorując ją.
- C… Co proszę? – wydusiła z siebie zdziwiona Granger.
-Głucha? No na co czekasz? Chce cie tylko zbadać.- westchnął ciężko.
Już po chwili Hermiona stała w samej bieliźnie. Severus dokładnie ja zbadał i kazał się z powrotem ubrać. Rany zniknęły i nie było już po nich ani śladu, a co do mózgu to z pamięcią było coraz lepiej.
***
Krum upił ciemnowłosego winem. On sam nie opił się, gdyż był odporny na alkohol. Spetryfikował chłopaka i teleportował się z nim do domu Azjatki. Położył nieprzytomnego Harry'ego koło Rona i podszedł do Cho.
-Hej Wiktorze. MYSLISZ, ŻE MIONA SIE NABIERZE NA TO?! – zapytała głośno, prawie krzykiem.
- Nie wiem. Wiem tylko tyle, iż nie chce straty przyjaciół. Oby pamiętała o nich.
- A nie pamięta?
- Z tego co mi wiadomo Cho to tylko to, iż Granger pamięta chwile spędzone tylko z tym tlenionym blondynem.
- Och... Jakie to smutne – odparła z nutką ironii w głosie.
- Nie zapominaj, że jest jeszcze jedna osoba… bardzo ważna dla Hermiony.
Wymienili porozumiewawcze spojrzenia i Azjatka wybuchła śmiechem. Krum nie wiedział co było w tym takiego śmiesznego ale tez się zaśmiał. Potem związał Pottera i zamknął go w różowym pokoju, natomiast Cho natomiast zajęła się Ronaldem. Zamknęła go w czarno-czerwonym pokoju.
***
Draco siedział u siebie na łóżku i rozmyślał nad słowami dziewczyny. "czy to co mówi to prawda ? A może . . . A może ona taka zostanie ? Nie myśl tak chłopie. Wyjdziecie jakoś z tego. Najważniejsze abyś ja wspierał. "
Myślał. Nie chciał jej stracić. Bał się o najbliższych nie tylko dlatego, że miał taki kaprys ale dlatego, że od upadku Voldemorta miał wrażenie, iż ktoś go prześladuje. Do tego miał tajemnice. Tajemnice o której NIKT I NIC nie wie.
***
Następnego dnia Hermiona miała kolejną kłótnie z Malfoy’em w jadalni przy obiedzie. Chciała być dla niego mila, jednak nie mogła, gdyż on ja prowokował.
-Myszko podasz mi sól? -zapytał i wyszczerzył wszystkie swoje zęby.
-Jest na środku stół, wiec masz do niej taką samą odległość jak i ja Malfoy ! I nie mów do mnie tak!- puściła mu mordercze spojrzenie.
-Och.. JAK? SKARBIE? - Draco lubił, gdy Miona była na niego wściekła. Była wtedy naprawdę słodka.
- Tak ! - warknęła
Całej tej sytuacji z zaciekawieniem przyglądali się Państwo Malfoyowie. Z trudem powstrzymywali się od śmiechu. Narcyza, która łatwo dostawała napadów śmiechu, zatkała sobie buzie sałatką owocową, natomiast Lucjusz udawał, iż czyta swoją poranną lekturę „PROROKA CODZIENNEGO”. Nie ma co… trzeba przyznać, że Malfoyowie to świetni aktorzy.
-Kotku ale masz o centymetr bliżej.- Draco wlepił swoje maślane oczka w swoją ukochaną.
-Malfoy! Nie wkurzaj mnie!- uderzyła zaciśniętą pięścią w stół, do tego stopnia, iż cała zastawa się za trzęsła a Pani Malfoy podskoczyła ze strachu. Mało brakowało a wbiłaby widelec w rękę swojego męża.
-Kochanie, kwiatuszku, kotku, rybko, moja mała myszko, skarbie, złotko, Mionko, żonko. - zaśmiał się chłopak. - cos jeszcze mam dodać? – posłał jej swój uwodzicielski uśmiech.
-Tak ! Dodaj spadaj głupia małpo z rodu Malfoy'ow na drzewo i nie wracaj !- oburzona raptownie wstała od stołu, obróciła się na pięcie i wyszła z jadalni
Cała trójka wyczekiwała, aż Hermiona wejdzie do swojego pokoju. Gdy usłyszeli trzask drzwiami, wybuchli śmiechem.
- Synu nie drażnij jej, bo nas pozabija ! – Cyzia odchrząknęła i znowu przybrała poważny wyraz twarzy.
-Mamusi- Draco spojrzał na nią błagalnie- Ale jak mam ja do siebie przekonać? – Narcyzę zamurowało. Po raz pierwszy od dłuższego czasu usłyszała z ust swojego syna słowo „MAMUSIU”. Była z niego w tej chwili dumna. Nie wiedziała co odpowiedzieć. Po chwili poczuła pod stołem lekki ucisk jej dłoni. To był jej mąż.
-Dobrze. To ja pójdę do siebie. – oznajmiła. Wstała, dotknęła ramienia Lucjusza i z gracją wyszła z pomieszczenia. Pan domu wiódł za nią wzrokiem dopóki nie znikła całkowicie z pola widzenia. Ostatnio ich relacje pogorszyły się, coraz częściej się kłócili, dlatego też, chciał niezwłocznie z nią porozmawiać. Wstał. Ukłonił się Draconowi i już miał wyjść, lecz nagle Draco wstał i przytulił się do niego.
-Ojcze, boje się. Boje się, iż nie będzie tak jak kiedyś!- zaczął płakać. W tej chwili nie wstydził się łez.
-Draconie. Nie możesz tak myśleć. Zapamiętaj sobie, że zawsze trzeba mieć nadzieje, bo ona umiera ostatnia . Wmawiaj sobie, że z każdym dniem jest coraz lepiej a nie coraz gorzej. Małymi kroczkami odzyskasz Hermione, ale musisz się uzbroić w cierpliwość- wiedział, iż jego syn chciał coś powiedzieć na temat cierpliwości, dodał pospiesznie:- Każdy ją ma w sobie Draconie… Każdy.
Odsunął się od syna i również wyszedł z pomieszczenia.
Draco usiadł ma fotelu. " A jednak jest gorzej. " przeszło mu przez myśl.
***
Słońce zbliżało się ku zachodowi. Niebo jak dotąd nieskazitelne pokryło się chmurami. Zaczął padać deszcz. Narcyza siedziała na sofie w małym, błękitnym pokoiku i czytała książkę. Jednakże nie mogła w ogóle skupić się na jej treści. Jej głowę zaprzątały tysiące myśli. Postanowiła przerwać męczarnie i odłożyła książkę na mały, okrągły, szklany stolik. Po chwili niebo przeszyła jasna błyskawica, Narcyza zadrżała. Panicznie bała się burzy. Wtem w salonie zjawił się Lucjusz … jak zwykle w ręce dzierżawił swoją srebrną laskę zakończoną głową węża.
-Wszystko zanosi się na Twoją ulubioną pogodę moja droga- uśmiechnął się ironicznie i usiadł koło żony.
-Doprawdy wybitny z Ciebie aktor, mój drogi- oddała mu uśmiech.
-Nie rozumiem o co Ci chodzi, kochanie- przysunął się do niej bliżej.
-Przecież tak bardzo pragnąłeś, aby ta szlama znienawidziła Dracona- prychnęła- I po części Twoje życzenie się spełniło- dodała.
-A Ty tego nie chciałaś?- zapytał z wyrzutem- Przecież na każdym kroku dobitnie okazywałaś niechęć do tej dziewczyny- machnął ręką.
-Ale zmieniłam zdanie!- krzyknęła i tupnęła nogą jak małe dziecko- kobieta zmienną jest- dumnie uniosła głowę do góry.
-Czy musimy się znowu kłócić?- jęknął błagalnie.- Rozumiem, że teraz sprawy Dracona są na pierwszym planie, jednakże my również mamy sobie coś do wyjaśnienia- chwycił jej dłonie i zmusił do spojrzenia mu w oczy.- Kocham Cię. Dobrze o tym wiesz i zapamiętaj sobie, że nigdy, przenigdy w życiu bym Cię nie zdradził- dodał.
-Wierze Ci mój skarbie- pogłaskała jego policzek.- Wierze- po tych słowach Lucjusz nie mógł się powstrzymać i pocałował swoją żonę. Kochał ją nad życie i nie dopuszczał do wiadomości tego, iż mogłoby jej się coś stać. Umarłby z rozpaczy.
-Zaraz wracam- uśmiechnął się tajemniczo- Mam dla Ciebie niespodziankę mój kochany Kwiatuszku- wstał i wyszedł z salonu. Narcyza oparła się o sofę i zamknęła oczy. Po chwili usłyszała czyjeś kroki, była pewna, że to jej mąż.
-Lucjuszu. Już wróciłeś?- zapytała jednak nie usłyszała odpowiedzi.. Szybko otworzyła oczy i przeżyła szok. Centralnie przed nią stała Cho Chang z szatańskim uśmiechem na twarzy.- Co Ty tu robisz?- żachnęła się.
-Przyszłam Cię odwiedzić Cyziu i przy okazji zabrać na małą wycieczkę- zaśmiała się.
Malfoy przeraziła się. Serce zaczęło jej łomotać w piersi. Przecież ta dziewczyna była nieobliczalna.
-Co masz na myśli?- jej głos zadrżał.
-To nie będzie bolało- nim Narcyza zdołała wykonać jakiś ruch, oszołomiło ją srebrne światełko. Padła na ziemie bez ruchu.
-Biedny Pan Malfoy… wkrótce straci żonę- Azjatka teleportowała się z Blondyną do domu. Tam zdjęła czar i zaprowadziła jeszcze otumanioną Narcyzę do lochów. Wepchnęła ją do tego, w którym znajdowali się Potter i Weasley.- Życzę miłego pobytu w naszych skromnych progach Pani Malfoy- ukłoniła się z ironicznym uśmiechem- Ma Pani naprawdę doborowe towarzystwo- zasunęła kraty i znikła. Cyzia skuliła się w kącie i zaczęła cicho łkać. Bała się tego co teraz się z nią stanie. Tego co teraz nastąpi. Przecież nie chce jeszcze umrzeć. Chciała doczekać się swoich wnuków, objąć ich, pocałować. Chciała zestarzeć się z mężem do końca swoich dni. Zastanawiała się co on teraz robi.
***
Lucjusz wpadł do sypialni Dracona. Od razu rzucił się na niego i zaczął szarpać, aby ten się obudził.
-Co się stało Ojcze?- zapytał sennym głosem.
-Matka została porwana!- wrzasnął po tych słowach Draco otworzył szeroko oczy i od razu wstał.
-Skąd wiesz, że została porwana?
- Usłyszałem trzask. Przestraszyłem się, więc od razu pobiegłem do pomieszczenia w którym była Cyzia i widziałem jak CHO CHANG teleportowała się z nią gdzieś.
-Ojcze spokojnie. Wiem gdzie jest to miejsce- odparł dumnie.
-Musimy ją odnaleźć!- wrzasnął Lucjusz.
Po tym pobiegli do sypialni Hermiony, zbudzili ją i razem udali się do domu Kruma i Cho.
Cicho weszli tylnymi drzwiami do lochów. Po chwili odnaleźli Rona i Harr‘ego oraz Narcyzę. Lucjusz od razu podbiegł do żony i przytulił ją a Miona próbowała obudzić swoich przyjaciół. Draco natomiast zniknął.
***
Blondyn pobiegł na samą górę. Znalazł tam Kruma i Cho. Nie zauważyli go. Zakradł się. Stali do niego tyłem.
-AVADA KEDAVRA!! - Cho Chang padła martwa. Wiktor się przeraził. Odwrócił się w stronę mordercy. Jego mina nie mówiła nic. Draco nie był litosny. Po chwili Krum leżał trupem. Zbiegł na dół i wszystkich teleportował do domu. Hermiona usiadła na sofie i nagle wszystko sobie przypomniała. Przytuliła się do Malfoy'a i wyszeptała:
-Kocham cię wiesz?
Wszystkich zatkało. Nie mogli uwierzyć w to, iż tak szybko sobie wszystko przypomniała. To był cud.
WOW !! to jest zajebiste ! Serialnie ! Nie wiem co napisać. ZATKAŁO MNIE ? Avada.. Jakie to proste... Cieszę się, że Draco sie zmienia !!
OdpowiedzUsuńJa też się cieszę ! ;) I dzięki
UsuńNa początku chciałabym Ci podziękować za nominację... Ogromnie się z tego powodu cieszę. Dziękuuje! :*
OdpowiedzUsuńRozdział Cuuudny.
LUCISSA. <3
Czekam na NN. Pisz go jak najszybciej. ;)
Dużo weny. :*
Pozdrawiam Cyzia14.
Hmm. napiszę ale nwm czy się wyrobisz ze spr do niedzieli ! Żeby znów nie było opóźnien ! ;) Bo wiesz... wiesz co to za plan z tą tajemnicą więc wiesz .. no wiesz ! ;p
UsuńPostaram się to sprawdzić lecz mam teraz bardzo dużo nauki... bo nauczyciele nie dają mi chwili wytchnienia... :(
UsuńPisz i wysyłaj szybciej!
Czekam. :D
Wiem, że masz. Na gadu narzekasz xd Ale jak obiecałam już Ci na gg wysłałam 28 rozdział... Ugh. Nie wyszedł mi zbyt długi ;(
UsuńSwietny rozdział! WOW, WOW !!! Zszokowało mnie. Nie sądziłam, iż tak szybko się ułoży xd Ale ciesze się z tego powodu. W końcu Miona sb przypomniała all ! ;>
OdpowiedzUsuńDzięki. No szybko. Widać Cho nie zemściła się aż tak bardzo skoro się układa.
UsuńKońcówka ma racje . To był cud ! Szybko. I akurat po ich śmierci. Jak słodko ;)
OdpowiedzUsuńNo wiem :3
UsuńŚwietny rozdział. Aż mnie ciarki przechodzą. I ... Długi! ;) W końcu... Kiedy nn ?
OdpowiedzUsuńPostaram się dodac w niedzielę :P
UsuńOstra reakcja Draco z tą Avadą, ale za to słodko, że Miona sobie przypomniała :) Oby nowy rozdział jak najszybciej. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńVenetiia Noks
postaram się dodać w niedzielę ;) Słodko no nie ? Haha Ostra reakcja? Zrobił właściwie ! ;) Ma ich z głowy ;p
UsuńAaaah , co rozdział to ciekawiej i ciekawiej!
OdpowiedzUsuńJesteś niesamowita i genialnie piszesz.
Czekam na notkę kochana!
Zapraszam na nowy rozdział!
http://sevmionelove.blogspot.com/2013/02/rozdzia-37.html
Nie. Nie jestem genialna ! Ale dziękuję ;p
UsuńWpadnę, wpadnę xd
yeah ! Zajebisty rozdział Mała !! ;) No serialnie. Jestem w szoku. Haha i ta Avada ! Nie, no ... Każdy rozdział jest lepszy i otwiera nam, czytelnikom co raz więcej wrażeń i tego typu ;) No, to tyle c'nie ? ;*
OdpowiedzUsuńCzekam na nn xd
Pozdrawiam
Lunałka
No bardzo dziękuję, nie patrzałam na to w ten sposób. :D
UsuńJeej, super rozdział. Już nie mogę się doczekać next ! No bo Miona odzyskała pamięc i co dalej ?? Haha i jaka tajemnica to jest ??
OdpowiedzUsuńUłoży się ułoży. Chyba :x
UsuńOch.. Jakie to słodkie ! Miona pamieta. Ale mam pytania...
OdpowiedzUsuń1) Co to za tajemnica ?
2) Czemu Draco budził Mione ?
3) Kiedy 28 rozdział ?
4) Czemu krótki rozdział ?
4) Nie jest krótki. Jest w sam raz ;)
Usuń3) Powinien być w niedzielę ;)
2) A co miała sama w domu zostać ?
1) Nie powiem ;)
Ale wiesz, zależy mi na tej tajemnicy !! ;)
UsuńNie powiem !! ;\
UsuńNowy rozdział na hermiona-hogwart.blogspot.com ;) jeśli to spam to przepraszam. Aa i jeszcze proszę żebyś mnie inf ;)
OdpowiedzUsuńDobrze. Będę ale gdzie? Na gadu, blogu ?
UsuńNo to się teraz porobiło... No no , będzie ciekawie. Już się doczekać nie umiem :D
OdpowiedzUsuńporobiło ? Och... No może później im jeszcze bardzoej skomplikuje życie. I Lucissie i dramione ! ;)
UsuńFajnie piszesz^^ zaglądam tak jak obiecałam
OdpowiedzUsuńna mojego bloga też możesz czasem zajrzeć ;p
loveyoursweetdreams.blogspot.com
Dziękuję. Ja na Twojego ciągle zaglądam. Jak znajdę temat dla mnie to skomentuję! ;) A często są u Cb takie tematy ;*
Usuńja też będę do Ciebie zaglądać, czekam na następny rozdział :D
UsuńOk. dziękuję ;*
UsuńWspaniały rozdział. Super piszesz. Nie mogę się doczekać następnego rozdziału.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Dziękuję ;*
UsuńWspaniały Rozdział. Czekam na next
OdpowiedzUsuńDzieki. W niedzielę bd ^^
UsuńEj, to jest ZAJEBISTE ! serio !! ;) Czekam na kolejną notkę !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Magda
Ej, nowy wygląd strony ! ZAJEBISTY ! Lepszy od starego! ;) Serialnie ! Och... Zakochałam się w tym szablonie xd No więc... ;) Czekam na nn
OdpowiedzUsuńDzięki. Też tak uważam xd
UsuńWOW ! Zajebiste !!! ;)
OdpowiedzUsuńTHX
UsuńKochana. Piszesz zajebiście. Brak mi słów. Czekam na next xd ;)
OdpowiedzUsuńDziękuje ;*
UsuńSzok ! Wchodzę i nowy wygląd ! CUD ! ;) Rozdział wzruszył mnie. Nie wiem czemu!
OdpowiedzUsuńwzruszył? Hah Nie, no spoko xd
Usuńooo... Jak słodko.... ;)
OdpowiedzUsuńNo wiem :DD
UsuńŚWIETNIE TO WYMYŚLIŁAŚ ! PODOBA MI SIĘ...
OdpowiedzUsuńA mnie się podoba. Beta się spisała. tak myslę
OdpowiedzUsuń:D niesamowite
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Angela
Piekny rozdział i świetnie piszesz. kocham twojego bloga i to jaki wysiłek w niego wkładasz ;)
OdpowiedzUsuńAh... Mamusiu.. haha to Cyzie musiało na prawde zatkać ;)
OdpowiedzUsuńO.o on powiedział do Cyzi Mamusiu ?? O.o Szok xd
OdpowiedzUsuńMusiałam dodać do obserwowanych, super się to czyta :D
OdpowiedzUsuńZapraszam na rozdział
OdpowiedzUsuńhttp://sevmionelove.blogspot.com/2013/02/rozdzia-38.html
świetny rozdział! Czekam na kolejny !
OdpowiedzUsuńMarta ślicznie piszesz ;*
OdpowiedzUsuńChciałabym pisać jak Ty ; D
Zapraszam do mnie ... ; )
Dziękuje. Jak bd miała czas zajrzę ;*
UsuńCudowny rozdział! Świetnie że Hermiona przypomniała sb wszystko..Uwielbiam to jak Draco o nią walczy :) Pisz dalej, szybko :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:*
Mogę powiedzieć tylko jedno słowo - wspaniałe. Tak jak cały blog. Dużo bym dała, żeby być na takim poziomie :D życzę weny i podrawiam - Flo
OdpowiedzUsuńhistoria-hermiony-riddle.blogspot.com
A great part. I'm sorry that I was not before but I had no time! Made up for it. I see that you changed the appearance of the page. So nicely. Lighter, better. What else can I write? Seduced me with this chapter. I'm looking forward to the next, let me know on twitter. ;)
OdpowiedzUsuńElizabeth
I do not believe ... Changed your appearance? Why!? Osh You! How could you? Chapter great!
OdpowiedzUsuńSun
swietny rozdział! Chce nastepny !
OdpowiedzUsuń:) Cudny ! Piszesz cudnie !
OdpowiedzUsuńZajebisty rozdział ! Zajebiście piszesz... No po prostu chce się czytać i czytać a tu nic ;(
OdpowiedzUsuń:) Och...
OdpowiedzUsuńA mi się podoba xd
OdpowiedzUsuńŁadny szablon, ładny rozdział, wszystko ładne <33
OdpowiedzUsuńdawaj następny rozdział! :D ja tu czekam ze zniecierpliwieniem ;p
OdpowiedzUsuńNie wiem co napisac... poprostu GENIALNE
OdpowiedzUsuń