Hej Wam? Znowu? Tak! Bo od dziś będę pisała Lucissę. Lucjusz + Narcyza! Uważam, że ta para jest świetna! A więc miłego czytania i piszcie co myślicie!
Chciałabym podziękować mojej bacie... innej. Nie Cyzia14. Ona sprawdza Dramione...Stacy Malfoy sprawdza mi Lucisse! Dzięki Ci kochana ;* Prowadzi też bloga... jest z boku w biblioteczce mojej ;) Oto adres:
Miłego czytania ;)
***
Młoda
kobieta o ciemnych oczach i jasnych włosach trzymała za rękę
pewnego wysokiego, przystojnego blondyna. W jej oczach można było
zobaczyć lęk i złość. Natomiast blondyn był opanowany. Obydwoje
byli elegancko ubrani. Mężczyzna zadzwonił do drzwi.
-Nie
rozumiem, jak ktoś może mieszkać w takiej ruderze Lucjuszu! -
szepnęła mu do ucha Narcyza Black.
-Kochanie,
to tylko Severus... nie jego wina, że rodzice nie chcą z nim
mieszkać.
Po
chwili drzwi się otworzyły. W progu stał czarnowłosy mężczyzna
o ciemnych oczach. Włosy miał tłuste i krótkie. Ubrany był cały
na czarno. Wpuścił ich do środka. Zanim zamknął drzwi rozejrzał
się czy nikogo innego jeszcze nie ma.
W
salonie panował półmrok. Cyzia usiadła na sofie a koło niej
Lucjusz. Była spięta co nie uszło uwadze jej narzeczonemu.
Niepewnie dotknął jej kolana i dodał otuchy. Gdy Snape się zjawił
był lekko poirytowany. Zrzucił szatę i usiadł wygodnie w fotelu.
Każdemu nalał szklankę ognistej. Przyglądał się młodej parze
uważnie.
-Co
was do mnie sprowadza? - spytał po chwili.
-Severusie,
przyjacielu – zaczął Pan Malfoy – Narcyza i ja pobieramy się i
chcemy byś uczynił nam ten zaszczyt i... był na ślubie.
Severusa
zatkało. Wiedział, że są razem ale sądził, iż wezmą ślub
koło trzydziestki. Nie miał ochoty na balowanie... nie jak stracił
teraz na stałe Lily. Ale jakże mógł odmówić tej słodkiej
parze.
-Dobrze,
zjawię się... zaproszenie możecie mi przesłać sową... a ten
ślub bo Cyzia w ciąży czy...
-Nie,
nie, skądże... ja w ciąży? Severusie... proszę cię... na to
przyjdzie czas jeśli Lucjusz będzie chciał... i ja. A więc się
zjawisz tak? Ach, i przykro nam z powodu Lily Evans... ym... teraz
Potter... ona nie była ciebie warta Severusie... pochodziła z
mugolskiej rodziny...
-To
dobrze, że nie jesteś w ciąży... a o Lily nie mówmy bo tylko
rozdrapuje sobie ból w sercu... a więc czekam na zaproszenie. -
upił łyk Ognistej.
Młoda
para narzeczonych wstała i podziękowała za gościnę Snape'owi.
Wyszli na dwór i teleportowali się do Malfoy Manor. Pani Black
usiadła na ciemnej kanapie i westchnęła. To było dla niej
męczące... Lucjusz nie przejął się Cyzią tylko poszedł na
górę.
Cyzia siedziała tak
sama na dole i nie wiedziała co robić. Przyglądała się obrazom,
które wisiały przed nią. Większość spała. Jakiś pradziadek
Lucjusza śmiał się z innego jego dziadka. Jakie
to zabawne, naprawdę.. jak tak można się nabijać ze zmarłego i
to jeszcze dziadka?-
pomyślała. Młoda
kobieta wstała i nalała sobie wody. Źle się czuła. Miała
straszne mdłości. Chciało jej się zwymiotować. Po chwili
wsłuchała się w cisze, która ogarnęła dom. Była taka cudowna.
Muzyka dla jej uszu... Nagle coś lub ktoś przerwał tą ciszę.
Usłyszała jakiś stłumiony obcy głos... kobiecy głos. Dochodził
z góry. Pewnie Lucjusz rozmawiał z koleżanką na temat ślubu i ją
zapraszał. Poszła na górę do sypialni by się upewnić, ale tam
zobaczyła swojego narzeczonego, który rozbiera jakąś kobietę.
Zraniło ją to bardzo. To był cios prosto w serce. Miała łzy w
oczach. Jak on mógł jej to coś zrobić przed ślubem? Czy ona mu
nie wystarczała? A to, że odkładała seks na noc poślubną to
tylko dlatego, iż nie chciała przedwczesnej ciąży. Odwróciła
się na pięcie i płacząc zbiegła na dół...
Nie chciała go
widzieć, nie chciała go słuchać, nie chciała go znać. Machnęła
ręką i jej rzeczy stały przed nią. Po chwili pojawił się
Lucjusz.
-Cyziu,
wysłuchaj mnie... to nie tak jak...
-Myślę?
Wiem, wiem co widziałam Malfoy... wiem co robiłeś... jak na nią
patrzyłeś... myślałam, że się zmieniłeś, że zmądrzałeś....
za niedługo miał być nasz ślub a ty takie numerki odstawiasz na
boku... owszem, seks chciałam w nocy poślubnej... ale raz ci
uległam i zrobiliśmy to... poszłam ci na rękę, a ty nie
potrafisz wytrzymać. Sam popsułeś nasz związek, nie licz na
przebaczenie... bo... zraniłeś mnie i to bardzo głęboko. Żegnaj
Lucjuszu – Po jej policzku spłynęła łza. Chwyciła mocno
walizkę i teleportowała się gdzieś, gdzie Lucjusz jej nie
znajdzie.
Blondyn wygonił
kuszącą kobietę z Malfoy Manor. Chciał być teraz sam... sam ze
swoja porażką i ze swoimi myślami. Chciał ją przeprosić,
wszystko wytłumaczyć ale... nawet nie wiedział gdzie jest... nawet
gdyby ją znalazł to i tak nie chciałaby go słuchać. Skrył twarz
w dłoniach i zaczął płakać jak małe dziecko...
Och, świetne! Czekam na 1 rozdział. Ciekawie się zapowiada!
OdpowiedzUsuńLunałka
Prolog Lucissy! Mmm.... kocham ją! Mało osób o tym pisze! A Tobie świetnie to wychodzi! Och... czekam na 1 rozdział! Pisz szybciutko! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNoris
O ja!!! Kocham cię ! ;* Kocham Lucjusza i Narcyzę a Ty o nich chcesz pisać! Kocham, kocham, kocham! Tak mocno Cie kocham! Och... jak ja Ci się odwdzięczę za to opowiadanie? Boże... kochana. Świetnie piszesz! Czekam na 1 rozdział... :)
OdpowiedzUsuńŚwietny! Czekam na dalsze losy!
OdpowiedzUsuńSuper prolog! Zapowiada się ciekawie! Czekam na 1 rozdział!
OdpowiedzUsuńŚwietne, świetne, świetne! Tylko gratulować za pomysłowość! ;) Czekam na 1 rozdział. Ciekawie się zaczyna :d
OdpowiedzUsuńLucissa! *.* Jaram się nią bardziej niż Dramione! A Ty piszesz świetnie ! Prolog jest świetny! Podoba mi się styl pisania. Zastrzeżenia? Brak! Och, dodaj szybko rozdział 1 bo aż mnie ciekawość zżera co też tam napisałaś ! :)
OdpowiedzUsuńO rany! Czy ja śnię? Porąbało Ciebie? Czemu piszesz Lucisse? Dramione lepsze!! Nienawidzę Narcyzy i Lucjusza! Aww... pedały z nich! Ona ma skunksa na głowie a on włosy dziewczyny! Weź dziewczyno jak możesz ich lubić? Blee... brzydale! Proszę Cię! Dramione lepiej Ci wychodzi!
OdpowiedzUsuńMonka
Nie, nie porąbało mnie. Piszę bo ich lubię. Lucjusz i Cyzia to... bardzo ciekawe postacie. Nie są tacy jak na filmie... J.K. Rowling nie mówi o nich źle... kiedy Voldemorta nie było byli inni... mili, uczciwi... Cyzia nie ma skunksa. Czarny - przynależność do rodu Black'ów a blond do Malfoy'ów. Może i lepiej wychodzi ale mi się już znudziło. Pozwól, że ja zadecyduję o czym będę pisała a nie Ty. Dobrze? Jak Ci się nie podoba to nie czytaj tego. Proste? Proste :3
UsuńPozdrawiam.
Bardzo ciekawie napisane i pomysł także. Fajnie się zapowiada. Nic innego jak życzyc weny ! :*
OdpowiedzUsuńKla
Masz ciekawe pomysły dziewczyno!
OdpowiedzUsuńTalent, pomysły... tylko to się liczy!
czekam na kolejny rozdział Dramione i rozdział Lucissy! Pospiesz się!
Nox
Super !
OdpowiedzUsuńAch myślałam, że Twój rozdział choć trochę mnie pocieszy... ale jednak nie ;c Przepraszam, że dopiero teraz przeczytałam, ale nie miałam na nic siły, chęci i ochoty...i nadal nie mam. Miałam teraz podobne zdarzenie do Twojej przyjaciółki Cyzi14. Co za ironia losu..
OdpowiedzUsuńA co do rozdziału: świetny jak zawsze ;* nie mogę się doczekać NN, mam nadzieję że Lucjusz i Cyzia się pogodzą.. To może by mi choć na chwilkę poprawiło nastrój
Pozdrawiam i życzę duuużo weny;*
Bella Letrange
Przykro mi ;( [*]
UsuńWiesz, to będzie jak skończą szkołę. Bo zaczynam od szkoły ;p I wtedy może coś się między nimi stanie :D
super^^
UsuńNo wiem :)
UsuńCześć. Postanowiłam zajrzeć i skomentować.
OdpowiedzUsuńMoże na początek powiem, że lepiej by było gdybyś ustawiła tą samą czcionkę w prologu, nie trzy inne. Radziłabym też używać akapitów, estetyczniej wygląda.
Co do fabuły na razie się nie wypowiem, bo jest stanowczo za mało by stwierdzić jakikolwiek wniosek. Jednak mam zastrzeżenia.
Cyzia i Lucjusz wrócili do Dworu Malfoyów. Cyzia sobie siedziała, a Lucjusz poszedł na górę. Skąd tam się wzięła inna kobieta u niego? Gdyby weszła, Narcyza by ją usłyszała.
Będę zaglądać wcześniej, z tego powodu, że rzadko mi się zdarza czytać o takiej tematyce.
Pozdrawiam i życzę weny!
Tak wiem, ale miałam problemy z Blogspotem i ciagle zmieniał mi czcionkę na inną :/ Ale już to zmieniałam.
UsuńTak siedziała na dole a on poszedł do góry. Wiesz mogła już tam na niego czekać albo jest też takie coś jak teleportacja. Tak? Nie musiała wejść przez drzwi!
Dziękuję, ale nie rozumiem. "Będę zaglądać wcześniej" ?
Zaglądać wcześniej, o czy innym myślałam, zwykła pomyłka.
UsuńZaglądać częściej! O to chodziło, czasami jestem roztargniona.
UsuńAha! Okej spoko ! :)
UsuńYyy... szczerze? Nie pisz tego, prosze Cię! Nie wychodzi Ci to najlepiej! Pisz dramione. Bo zapewne skupisz się na Lucissie a nie na Draco + Miona!
OdpowiedzUsuńAww... Ona to borsuk, tchórz, brzydula... on jest brzydki, baba i... ma laskę jak starzec. Weź! Nie pasują do siebie!
Pozdrawiam,
Plum
Super prolog! Aż się nie mogę doczekać początku ich miłości! Szybko dodaj 1 rozdział! No ale nie zapominaj o Dramione :d
OdpowiedzUsuńHej weszłam tu przez przypadek i proszę Cię o jedno. Nie podejmuj się pisania tematu w którym nie jesteś dobra. Wychodzi Ci dobrze Dramione to pisz Dramione, bo z Narcyzą i Lucjuszem kiepsko jak na razie.
OdpowiedzUsuńNo jak na prolog o Lucissie to nawet spoko. Hah widzę, że u nich też będzie trudna droga od Nienawiści i Miłości.
OdpowiedzUsuńCzekam na pierwszy rozdział. :)
Pozdrawiam Cyzia14.
Zapowiada się ciekawie.
OdpowiedzUsuńNo nic, czekam na rozdział pierwszy,
Pozdrawiam
Świetny szablon! *o*
OdpowiedzUsuńProlog aż zachęca! Czekam na rozdizał 1
Och, urocze i smutne... bez obrazy ale się śmiałam pod koniec ! Płakać jak małe dziecko ! :3 Urocze! :*
OdpowiedzUsuńFantastyczny! ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny ! czekam na pierwszy rozdział!
OdpowiedzUsuńA i szablon śliczny! Taki ... wybuchowy :p
No, no, no... widzę, że wzięłaś się za pisanie czegoś innego niż Dramione! I dobrze! trzeba się rozwijać a ty to robisz! Cieszy mnie to bardzo!
OdpowiedzUsuńCzekam na 1 rozdział
Noxi
Zachęcający!
OdpowiedzUsuńCzekam na 1 rozdział :)
No ciekawe! Aż czekam na 1 rozdział!
OdpowiedzUsuńŚwietny! Ciarki po mnie łażą! Czekam na kolejny ;)
OdpowiedzUsuń