sobota, 13 kwietnia 2013

Rozdział 33

HEJKA!! No to 33 mam z głowy :D Dedykuję go .Dark.Paradise. - no bo tak :D
Mam ogromną prośbę! Z boku jest ankieta... zagłosujcie bo właśnie chce pisać te ostatnie rozdziały ale nie wiem  jakie zakończenie. Czy smutne, czy wesołe...  proszę! Każdy głos się liczy! Mam nadzieję, że mogę na Was liczyć ;*
miłego czytania!
Pozdrawiam
Irisa malfoy

PS Dziękuję mojej becie, iż znalazła chwilę na spr tego rozdziału :) 


***


Hermiona przez kolejne dni nie mogła się otrząsnąć z tego koszmaru. Mało jadła, prawie w ogóle nie spała i praktycznie się nie odzywała. Draco martwił się o nią. Po raz kolejny miał wyrzuty sumienia. Wiele razy czuł w nocy jak go dotyka, patrzy na niego... jakby sprawdzała czy żyje. Mało tego matka zachowywała się dziwnie. Była jakaś nadzwyczaj wesoła i pełna życia. Młody Malfoy nie wiedział o co im wszystkim chodzi.

Siedzieli wszyscy przy wspólnym posiłku. Miona jak zwykle nic nie jadła, Cyzia głaskała swój brzuch i coś do niego szpetała, Lucjusz miał jak zwykle kamienną twarz, a Draco się zamartwiał. Każdy członek rodziny robił co innego.
-Draco, podasz mi listek sałatki? - zapytała cicho Grenger.
-Masz jednak zamiar cos zjeść? Cieszę się. Zmądrzałaś w końcu. - podał jej miskę z sałatką. - Miona, nie masz czego się bać. Nikt mnie nożem nie zadźga... rodziców też nie! Wiesz co?
-Oświeć mnie.
-Po obiedzie pójdziemy na spacer mam dla ciebie niespodziankę!
Hermiona tylko skinęła głową i już nic więcej nie powiedziała.

***
Narcyza sprzątała w kuchni. Miała od tego skrzaty ale dała im trochę odpocząć. Modliła się tylko by mąż jej nie zauważył jej jak wykonuje jakąkolwiek pracę. Niestety po chwili z nikąd zjawił się przy niej. Spojrzała na niego i o mało co nie upuściła na podłogę talerza.
-Przestraszyłeś mnie!
-Wszędzie cię szukałem! Zaraz... A ty co robisz przy garach? Nie masz od tego skrzatów? Wszystkie już zabiłaś? - zdziwił się.
-Nie Lucjuszu! Po prostu... lubię czasami sprzątać... to daje możliwość... możliwość zapomnienia o problemach, wiesz?
-Skoro Ci to pomaga to... myj naczynia... czekam w salonie. - Odszedł nie zamykając drzwi. Narcyza ciężko westchnęła.

***
Hermiona była w sypialni. Szykowała się na spacer. Coś jej nie pasowało. Od kiedy jej chłopak lubi spacery? No cóż Hermiono, ludzie się zmieniają... a najlepszy przykład na to to Malfoy...- pomyślała i zeszła na dół, gdzie czekał na nią jej luby. Złapali się za ręce i wyszli do wielkiego, zielonego, pełnego kwiatów ogrodu... milczeli długo. W końcu chłopak nie wytrzymał.
-Skarbie, jak się czujesz? Lepiej? - zapytał zatroskany.
-Tak, lepiej. Martwi mnie to, że nie wiemy kim on jest! Och, Draco... boję się, że może nas skrzywdzić... że zabierze mi ciebie albo tobie mnie... i co wtedy!?
-Ja umrę z tęsknoty!
Hermiona lekko się uśmiechnęła. Była szczęśliwa przy jego boku.
Słońce zaraz miało zajść a Draco z Mioną nadal nie byli w miejscu, w którym chciał. Zaplanował to wydarzenie na... romantyczne!? Chciał się pokazać z innej strony. Weszli do sadu, gdzie było mnóstwo drzew. Hermiona puściła jego rękę i pobiegła przed siebie krzycząc jego imię i chowając się za drzewami. Draco uśmiechnął się pod nosem i pobiegł za nią. Biegł tak aż dotarli na polane. Złapał ją od tyłu i wywrócili się na miękką trawę. Tarzali się w niej długo. W końcu położyli się koło siebie i ciężko ale też z ulgą westchnęli. Draco potajemnie wyczarował ławeczkę. Wziął Grenger na ręce i posadził ją na niej. Sam usiadł na trawie. Bawił się źdźbłem trawy.
-Draco, tu... jest tak pieknie... to wasz ogród nadal? - Hermiona była tak zachwycona, że nie patrzyła na niego tylko obserwowała otoczenie.
On nie wiedział co powiedzieć. Było to własnością Malfoy'ów ale... to miejsce też miało swą historię...
-Hermiono, tak to nasz ogród. Ale nie przychodzimy tu... chyba, że w święta.
-A to dlaczego? Historia? Słucham!
-A więc dobrze. Tu są pogrzebani moi przodkowie. Każdy Malfoy jest na tej polanie 3 metry pod ziemią... z dala od domu by Ministerstwo nie węszyło. Głupki myślą, że są na cmentarzu.
-Na prawdę tu są wasi przodkowie? - zdziwiła się dziewczyna. Znów się rozejrzała.
-Tak... mój dziadek, Abrax – wskazał na nierówność pod sosną... - Tam babka – pokazał miejsce obok.
Zauważył, że nie patrzy. Uklęknął przed nią i wyciągnął pierścionek.
-Hermiono Grenger, wyjdziesz za mnie? - zapytał. Ona z wielkimi, orzechowymi oczami spojrzała na niego i powiedziała...

19 komentarzy:

  1. Haha! Świetny rozdział... ciekawa jestem co odpowie! *.*! Na prawdę jestem ciekawa! Ale wybrałaś moment na zakończenie -.-

    OdpowiedzUsuń
  2. Haha i co powiedziała no co!?
    Rozdział fantastyczny masz talent! Czekam na nn :o

    OdpowiedzUsuń
  3. Omh! Super *-* jakie fajne zakończenie rozdzialu <3 sory ze znowu tak krótko ale jestem na tel. I nie mam dostępu do ankiety :- / ja głosuje za happy endem ;) mam nadzieje że weźmiesz mój glos pod uwage xd
    pozdrawiam ;*
    Bella Lestrange

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wezmę pod uwagę! :D Dziękuję :D Spoko, spoko :P

      Usuń
  4. świetny! Aż czekam na kolejny! :D
    Pozfdrawiam
    Panna w bieli
    wybacz błędy tel :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Przyznam szczerze, że nie czytałam wcześniejszych rozdziałów tej historii, ale ten mnie zaciekawił i chyba wezmę się za wcześniejsze (: No rzeczywiście ciekawy moment wybrałaś na zakończenie rozdziału! :D
    + Świetny cytat na szablonie! :)
    Pozdrawiam Kath (http://lily-i-james-labirynt-zycia.blogspot.com/) : )

    OdpowiedzUsuń
  6. Oj, ciekawe co powie. :o Zgaduję, że "tak". :3
    Ogólnie fajny rozdział. Czekam na kolejny. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wooooo O.O No,no,no nieźle :D Oby odpowiedziała " tak " ♥
    Czekam na następny rozdział. Tylko normalnie nie wiem c Ci zrobię jak będzie taki króciutki :c
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  8. Zarąbisty! Króciutki ;(
    Oby powiedziała "tak " ^^

    OdpowiedzUsuń
  9. Aw... Aw.. Noom rozdział krótki, ale za to jaki uroczy był, pod koniec szczególnie... *.*
    Ahahaha zabiją ślubne dzwony!! ^^
    Za niedługo dostarczę Ci 34.
    Pozdrawiam Cyzia14.

    OdpowiedzUsuń
  10. Kochaaana ;3 oczywiście ja też na tel. ... Ale Happy end! ;3 i do tego... Niech ona się zgodzi! Aww. ;3
    Do kolejnego!
    Najlepszy,najukochańszy, najlepsiejszaszy //Irytek

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetny! OBY SIĘ ZGODZIŁA!

    czekam na nn :D

    OdpowiedzUsuń